8/20/2014

Krew

Właśnie wróciłem do domu. Padam. Najpierw rower, potem koszenie trawy, a na deser spacer z psem. I to wszystko w 3 godziny. Aktywności fizycznej mi dziś nie brakowało i dobrze.
Wielu ludzi nie lubi widoku krwi w skali makro (w tym ja). Natomiast ucząc się dzisiaj o układzie krążenia, w tym właśnie o krwi, przypomniały mi się rozmazy pacjentów spod mikroskopu optycznego w ZDL. Takie świeżutkie, a nie to co w szkole - kilku...-letnie. Dla mnie taki widok był po prostu niesamowity, byłem w szoku, kiedy zobaczyłem jasno czerwone, okrąglutkie, ciasno ułożone erytrocyty, a gdzieniegdzie pomiędzy nimi fioletowe limfocyty. Wyglądały bardzo podobnie do tych z podręczników do biologii, co mnie wręcz uderzyło. Polecam obejrzeć każdemu, jeżeli będzie miał okazję, przynajmniej zobaczy, że to, o czym czyta w podręczniku, naprawdę istnieje i wygląda bardzo znajomo. Żałuję, że nie miałem okazji obejrzeć krwi pod mikroskopem elektronowym, ale akurat nie mieli takowego. Pod LM wyglądało to mniej więcej tak, chociaż to zdjęcie nie oddaje widoku na żywo, bo jakość była dużo lepsza:

W ogóle podczas tamtej wizyty w zakładzie diagnostyki laboratoryjnej, miałem okazję obejrzeć po kolei wszystkie tkanki człowieka, z preparatów wykorzystywanych podczas egzaminu praktycznego z histologii (ok. 60 szkiełek). Bardzo fajna sprawa, niektóre preparaty były po prostu piękne.
Swoją drogą nawet nie miałem pojęcia, że do badań krwi, oczywiście tych bardziej specjalistycznych, jak bodajże hormony, jeśli dobrze pamiętam, używa się maszyn wielkości prawie samochodu terenowego! Byłem w szoku, wchodząc do jednego z pomieszczeń ZDL, w którym było takie urządzenie. Normalnie miałem wrażenie, że wchodzę do fabryki, a nie do labo. Aczkolwiek po prostu dobrze trafiłem, bo w większości laboratoriów analiz medycznych czegoś takiego nie ma, bowiem nie opłaca się kupować i utrzymywać wielu takich urządzeń.
Bardzo zainteresował mnie także temat dopuszczalnego zakresu pH krwi, w którym człowiek może żyć (chyba 7,35 - 7,44). Czy wiedzieliście, że lekarz diagnosta laboratoryjny jest w stanie stwierdzić śmierć człowieka tylko na podstawie takiego badania? Jeśli nie, to już wiecie. Zdarzają się bardzo trudne sytuacje, w których pomimo, że lekarze jeszcze walczą o życie pacjenta, diagności laboratoryjni wiedzą, że ten pacjent już nie żyje, bo ma tak przekroczone dopuszczalne wartości pH, w jedną bądź drugą stronę, że nie ma szans na uratowanie go. Pamiętam, że te słowa Pani Profesor bardzo mną wstrząsnęły.
Ciekawie wyglądał szpitalny bank krwi. To znaczy ciekawie... raczej inaczej, niż to sobie wyobrażałem. Zwyczajnie - jedna lodówka, podobna do tych do coli, pepsi etc., z tym że zamiast napojów wisiały woreczki z wiśniowoczerwoną krwią i żółtym osoczem.
Lodówka wyglądała mniej-więcej w ten sposób, tylko że była jedna, a i krwi było w niej sporo mniej, woreczki natomiast wisiały:

Po co piszę to wszystko? Żeby pokazać, iż to, czego uczymy się w szkole, a jest to niestety tylko sucha teoria, istnieje naprawdę i warto uczyć się o krwi, anatomii i innych tego typu sprawach nawet na prostym poziomie liceum, ale jednak. Bo potem na studiach zostanie to wreszcie rozwinięte i każdy zrozumie, po co kuł na pamięć informacje o elementach morfotycznych krwi. Naprawdę warto, więc uczcie się!
A jeśli chodzi o moją naukę, to z matmy zrobiłem trochę ciągów i tak jak pisałem powyżej zacząłem układ krążenia z bio, więc dzień minął nader produktywnie, z czego bardzo się cieszę  :)
R.
Słucham, jedna z moich ulubionych piosenek:
P.S.
Bardzo cieszy mnie szybko rosnąca liczba odwiedzających tego bloga. Dziękuję Wam, że chcecie czytać moje wpisy!
Foto:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/93/Blood_smear.jpg
http://www.fridgefreezersite.com/wp-content/uploads/Pixmac000057589929.jpg

2 komentarze:

  1. Bardzo przyjemny blog ;) Również będę pisać maturę w 2015 roku, i także chciałabym studiować medycynę, dlatego będę tu często wpadać. Mam nadzieję, że twoje notki dotyczące tego co zrobiłeś będą działać na mnie motywująco ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :D Staram się pisać możliwie ciekawie, trochę już zebrałem różnych doświadczeń związanych z medycyną i uważam je za warte podzielenia się z innymi. Też mam nadzieję, że będę Cię motywował (i siebie przy okazji) :)
      Pozdrawiam również,
      M.D.

      Usuń

Uprzejmie informuję, że wszelkie formy dyskredytowania mnie i moich poglądów nie będą tolerowane, a komentarze tego typu - niezwłocznie usuwane.